Startuje, w końcu ! Spakowałam się i siedzę "na walizkach". Dochodzę do perfekcji w pakowaniu, tym razem zmieściłam się w 40L z luzem. Jeszcze kilka wyjazdów i będę ekspertem ;).
Bilet kupiony w tzw ostatniej chwili (bo plany były inne) ale podobno takie spontaniczne wyjazdy to te najlepsze.
Wylot z W-wy do Moskwy mam o godz. 19.40 następnie "tylko" 17 godzin na lotnisku Szeremietow i kolejny lot -> do Delhi.
Plan jest taki żeby zobaczyć Rajasthan, Punjab część Himachal Pradesh. Co z planu wyjdzie czas pokaże...